15 listopada 2024 roku nasza szkoła zamieniła się w prawdziwą arenę matematycznych zmagań. Z okazji Światowego Dnia Tabliczki Mnożenia uczniowie klas młodszych przejęli kontrolę nad edukacyjnym sterem i z uśmiechem na ustach egzaminowali starszych kolegów oraz nauczycieli. Jak się okazało, mnożenie nie tylko uczy, ale i bawi! A kto odpowiedział poprawnie, ten zgarniał cukierka i naklejkę motywacyjną, które zostały zakupione przez Radę Rodziców.
Na głównym holu przygotowano różnorodne stanowiska, które przyciągały tłumy śmiałków gotowych zmierzyć się z królową matematyki – tabliczką mnożenia.
Pierwszym hitem dnia była konkurencja „muchy matematyczne”. Zamiast narzekać na insekty, uczniowie mieli za zadanie pacnąć odpowiedni wynik działania za pomocą… packi na muchy! Refleks i matematyczna precyzja w jednym. Czyż można wyobrazić sobie lepsze połączenie?
Na innym stanowisku rozbrzmiewało emocjonujące „Bingo matematyczne”. Uczennice podawały działania, a uczestnicy z zacięciem szukali wyników na swoich planszach. Kto pierwszy miał pełną linię, krzyczał „Bingo!” – i odbierał słodką nagrodę.
Było też budowanie piramid z kubeczków, na których widniały wyniki działań. Był wyścig matematyczny. Nie zabrakło również klasycznej gry w memory, gdzie pary tworzyły działania i ich wyniki. Kto mówi, że matematyka to tylko liczby?
Na górnym holu rozmieszczono stacje matematyczne. Rozwiązując zadanie na jednej stacji, uczniowie dostawali wskazówkę, gdzie udać się dalej. Tylko ci, którzy uniknęli błędów, mogli zatoczyć pełen krąg. To była prawdziwa przygoda, godna Sherlocka Holmesa w wersji liczbowej!
Odbył się również egzamin z bardzo trudnych przykładów mnożenia. Uczniowie mierzyli się z działaniami, które wymagały więcej niż odrobiny wysiłku. Ale nawet najtwardsze przykłady zostały pokonane – i to z szerokimi uśmiechami na twarzach.
Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia w naszej szkole okazał się nie tylko świetną zabawą, ale także doskonałą okazją do nauki. Każdy – od najmłodszego do najstarszego – mógł przypomnieć sobie, że tabliczka mnożenia to nie tylko matematyczny obowiązek, ale też źródło nieskończonych możliwości.
Na zakończenie warto dodać, że słodkie nagrody szybko zniknęły, ale matematyczna radość pozostała na długo! Już teraz czekamy na kolejną edycję – kto wie, jakie niespodzianki przyniesie przyszły rok?
Anna Supłatowicz-Kamińska
